Wskutek różnych okoliczności dzisiejsze walentynkowe bento wyzwaniowe prezentuje się tak:
Planowałam zdecydowanie bardziej wyrafinowaną dekorację ale okazało się że jeszcze nie umiem.
Stąd zrobiłam króliczki bo czas gonił i obiecałam sobie pomysł wykorzystać za rok :)
Krewetki czosknowe, pomidory daktylowe, jajko, ryż :)
Rzodkiewki, jabłko, kiwi i truskawki *_* Tęskniłam za nimi~
Miłej środy!!
Oliko
Piękne! Super te truskawkowe serducha. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tęskniłam za truskawkami, mogłabym całe bento wypełnić tylko nimi :)
UsuńJak dla mnie nic więcej nie trzeba, króliczki są wystarczająco słodkie;3 I do tego serca wszędzie:D
OdpowiedzUsuńKrewetki, jak ja uwielbiam krewetki!
Dziękuję :) Trafiłam na te krewetki w Biedronce, jak na jakość i ilość całkiem tanie. Też bardzo lubię ^^
UsuńZgadzam się, króliczki są kjut^^. I te truskawki mmm, już nie mogę się doczekać wakacji.
OdpowiedzUsuńPrawda?:) Dla mnie truskawki to lato w miniaturze. Dziękuję za komentarz!
UsuńKróliczki są przeurocze i w ogóle nie widać, że są czymś zastępczym ^^. Czekam na dekorację na następny rok. Na pewno warto! Pomidory daktylowe? Dzięki blogom dowiedziałam się już o tylu rodzajach:D.
OdpowiedzUsuńTo nawet nie są daktylowe tylko "daktylowe ufo" :D
UsuńAaaaa zakochalam sie w tych kroliczkach! Cusne, cusne, cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń