Bento na środę:
Truskawki, jabłko, pomidory i toffifee.
Omlet (jaki dobry się dziś udał!), świeżo upieczony domowy chleb z ziarnami dyni, posmarowany jabłkowym Almette.
W moim pudełku to samo, może tylko większy bałagan ;)
Miłej środy!
Oliko
wszystko to wygląda tak wiosennie:) Jabłkowe Almette? czy to nowość? Pysznie to wszystko wygląda, jednak dla mnie jeden tofik to za mało, potrafię zjeść całe pudełko:P
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to jabłkowo-gruszkowe. Zdaje się że to jakaś sezonowa edycja limitowana:)
UsuńDomowy chleb jest the best - nasz właśnie w piekarniku. :) Z dynią jeszcze nie robiliśmy. A jabłkowy Almette intryguje... :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak najbardziej mi dyniowy smakuje :)
UsuńPolecam, jabłkowe Almette ma ciekawy smak :)
ja też chcę wiedzieć - czy to almette ze startym jabłkiem? dyniowy chleb też będę piekła we własnej przyszłej kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Nie, to takie firmowo zrobione, jabłkowo-gruszkowe :)
UsuńJeeeeej, jak mi się marzy takie śniadanie do szkoły *_____*
OdpowiedzUsuńI jeszcze ten świeżo pieczony chlebek <33
<3
Usuń