Witajcie!
Dzisiejszego, wczorajszego i sobotniego bento na razie nie pokażę :(
Mój smartfon, który jest naraz moim jedynym aparatem fotograficznym, niespodziewanie umarł;/ Naprawa nie tylko potrwa minimum tydzień i będzie kosztować małą fortunę to jeszcze wiąże się z dużym ryzykiem utraty wszystkich danych z telefonu - czyli głównie wszystkich moich kulinarnych zdjęć.
Sytuacja mnie mocno przybiła bo nie jest to jedyna awaria sprzętu ostatnio - i jakoś tak się złożyło że są to same kosztowne naprawy:/
Myślałam nad tym żeby uruchomić awaryjną porcję rysunków w atrakcyjnej cenie - może Czytelnicy wyciągną mnie z tarapatów?
;(
*dołek*
Mam nadzieję do szybkiego zobaczenia!
O.
Oj. :( Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało odratować. I wracaj do nas szybko!
OdpowiedzUsuńWspółczuję... Niedawno sama miałam taki sam problem... Telefon umarł i zabrał ze sobą wszystkie dane... Wspieramy i czekamy aż wrócisz =')
OdpowiedzUsuńOj, faktycznie smuteczki :( Trzymam kciuki za to, żeby dane nie przepadły i za Ciebie, żebyś przetrwała ten kryzysowy moment.
OdpowiedzUsuń